KENIA, Kilifi – rodzina i sąsiedzi Sadiego 30.03.2020.r
Nasilenie pandemii COVID-19 w Afryce spowodowało, iż władze wprowadziły godzinę policyjną i ludzie musieli zostać w domach. Podobnie jak w Europie zamknięto restauracje, bary, hotele a na dodatek u nich sklepy. W Kenii i Ugandzie (w tych krajach działam) ci, co mieli prace dorywcze, w jednej chwili je stracili. Ludzie zostali w domach , bez środków do życia. Już przed pandemią sytuacja ich była bardzo zła, około 42 % żyje poniżej skrajnego ubóstwa. Obecnie jest jeszcze gorzej. Staram się docierać do miejsc (poprzez swoich lokalnych przedstawicieli), które poznałem i tam rozdajemy żywność.
Pierwsze miejsce to Kilifi, rodzina i sąsiedzi Sadiego.